piątek, 3 października 2008

Nasi Goście i Marzenia


Wczoraj późną porą przybyli pierwsi rajdowi goście. Z prawdziwą radością podejmujemy osławionego parellistę Cejlona i jego przyjaciółkę od serca- Pralinkę. Dama jak widać nieco onieśmielona chowa się za przystojniakiem ale ona tam jest, kochani. Dziś przyjadą następni goście i zrobi się tłoczno. Idę o zakład, że atmosfera przedstartowa wbije nas w ziemię, jak zawsze. Przeżyjemy. Żeby tylko zabawa się nam udała, żeby było co wspominać w długie zimowe wieczory, o to proszę w cichości ducha- o ostatni w tym roku wybuch ruskiej wesołości. O czym marzą inni- nie wiem: Cejlon i Hanzia pewnie chcieliby razem szczęśliwie dotrzeć do mety, Ola i Harda chciałyby pokazać klasę i troszkę się "polansować" (te kobiety!), Kasia marzy o Edim a Edi o Kasi, pan Andrzej chciałby żeby było po wszystkim a Marmur zjadłby konia z kopytami, no a nasza Asia?
Asia lubi śliwki węgierki...zrywane z grzbietu Lazara oczywiście.

Brak komentarzy: