poniedziałek, 28 września 2009

Tak sobie myślę...

.., tak odnośnie zawodów, pomimo, iż szczerze uważam, że były zorganizowane wspaniale i świetnie się bawiłam, nie uważacie,że byłoby fajniej na imprezie tej klasy, gdyby zawodników wymieniano jednak zawsze z nazwiska i podawano stajnię którą przyjechali reprezentować. Jeszcze rok temu tak było i pomimo tego, że wszyscy się znamy, to jednak o ile wspanialej brzmiałoby na przykład: "Zuzanna Karpińska na koniu Karina,właściciel i hodowca Zuzanna Karpińska" niż "Zuzia na Karinie- prosimy ukończ parkur."
Uważam to za ważne z dwóch powodów:
- bo przyjechało wielu nowych wspaniałych zawodników, o których dziś nie wiemy niczego poza tym jak mięli na imię
- bo zawodnicy często nie są właścicielami i hodowcami koni a wysyłające ich stajnie, w których ciężko się napracowano (lub wręcz przeciwnie) nad ich szkoleniem, pozostają jakby niezauważone.
A przecież oni są naszym sztandarem, te pary konkursowe stanowią naszą wizytówkę jako instruktorów, właścicieli koni, hodowców.

5 komentarzy:

Majeczka pisze...

jaki przykład :) Zgadzam się z panią, powinni wyczytywać także stajnię, by ludzie wiedzieli skąd takie konie i w ogóle.
Pozdrawiam Ana !

Anonimowy pisze...

Zgadzam się,
Alice, która nie ma ochoty się logować.

Anonimowy pisze...

Jestem na tak!
I niech pani uważa na przykłady xD
Suzan, która również jest leniwa :)

Anonimowy pisze...

W jakie dni jaką pracę pani ma? W czwartki i piątki w Domowo mi, tak? Bo już się pogubiłam :D Zapytam się rodziców, to może wpadnę :)
Suzan

Sowia Stópka pisze...

Z tą pracą to różnie bywa, co tydzień inaczej.