poniedziałek, 13 września 2010

Borsuki małe i duże


Majeczka na Cezarku- wyglądają jak zawodowcy.











Alicja - kiedyś nie była taka nieśmiała;-)











Klaudia w skupieniu rozgryza tajemnice pomysłowego Dobromira









Uwaga! Szalone dziewczyny! Ola i Astera.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Cezik się tak ładnie wyprężył do zdjęcia! Dobrze, że się nie zsikał jak po powrocie;-)
Ha i nie napisała pani, że zbrzydłam ostatnio :-D
Ja się chyba muszę ukrywać, skoro w całym mieście i okolicach wiszą plakaty z moją podobizną a za głowę wyznaczyli milion złotych, ba, chyba nawet dolarów, nie pamiętam dobrze, bo się tam ostatnio nie pokazuję!
Zapraszam do mnie, na samym końcu notki Zuziowe zdjęcie z pamiętnej sesji, częśc westernowa, z której to zdjęcia miałam dodać już dawno temu, ale nie wiem, czy się na resztę zdobędę, zważywszy na to, jak tam wyglądam... :-)
Pozdrawiam, Ala

Anonimowy pisze...

Szkoda, że takie ciemne wyszło to zdjęcie ze mną i Cezarkiem :) A Alicja to teraz udaje taką ;p I jeszcze jakieś bajki wymyśla-kto by za jej głowę dał milion złotych, czy dolarów?! ;d

Majka

Anonimowy pisze...

Oj ja już wiem kto by dał. Ty na pewno nie :-D A gdyby się można było jeszcze mózgiem z trupa wymienić to i dwa miliony by dali :-D

Ala

Sowia Stópka pisze...

No no i zaczyna się woń trupka. Ja ostrzegam! To nie prosektorium. Przynajmniej na razie.

Anonimowy pisze...

YYYYY.... czemu te 2 konie Astera (czyjakoś tak) i jeszcze jeden są osiodłane na łopatkach? No żalll. Konia osiodłać nie potrafią...