czwartek, 21 maja 2009

Spoko


A kiedy już nic się nie chce,
kiedy ogarnia nas smutek i melancholia
kiedy nic nam nie wychodzi
kiedy czujemy się samotni
nie mamy pieniędzy
drą nam się buty i inne części odzieży
ogier daje nam w kość
kupcy na ogiera dają nam w kość
wszyscy dookoła mają złe humory z nami na czele
kiedy wydaje nam się, że prędzej skonamy niźli zmusimy nasze członki do jakiegokolwiek wysiłku
i denerwuje nas wszystko a najmocniej własne odbicie w lustrze...




pamiętajmy
miejmy na względzie
zauważmy (pomimo nikczemnych rozmiarów)
dostrzeżmy do jasnej cholery
przytulmy, przygarnijmy, schowajmy pod pachę

naszego miłego przyjaciela
z mordą stworzoną do całowania
z grzbietem stworzonym do kołysania
z nogami stworzonymi do straszenia
i tylna częścią ciała stworzona do...sami wiecie czego...
oraz bujnym splątanym chwostem....



który niesie nas jak wiatr
do przodu, do tyłu, na boki i jak sobie tylko chcemy
i dlatego wciąż jeszcze żyjemy i jesteśmy całkiem normalni
nie zwariowaliśmy
nie uciekliśmy
jest spoko.

1 komentarz:

monetkon pisze...

jest dobrze, jest dobrze... więc o co chodzi?