poniedziałek, 2 czerwca 2008

Kwiaty dla Agi


Jeśli ktoś się zastanawia co właściwie robią tutaj te drogocenne orchidee pośród końskich ogonów i moich próżnych narzekań to oto wyjaśnienie:

Kwiaty są specjalnie dla Agnieszki, która nie dość, że na szczęście jest moją koleżanką to jeszcze w dodatku od wczoraj jest narzeczoną szczęśliwego Artura.

tak więc życzę im obojgu samych szczęśliwych chwil, opadów w czasie suszy, pogody ducha, zwyżki na giełdzie, dorodnych aktywów, rozwoju ekonomicznego, zdrowych koni w dużej liczbie, zdrowych narządów wewnętrznych i zdrowej atmosfery, podgrzewanej deski klozetowej, szybkiego internetu, pieczarek w ogródku, Hummera H3, autografu Monty Robertsa, pozytywnej energii i samych czterolistnych koniczynek na wieeeelkich zielonych pastwiskach.

Brak komentarzy: