
Co się dzieje Boże drogi!
Frodziakowi rosną rogi
czy do pracy się wybiera
na etacie renifera?
Czemu ciągle wpada w złość
ten nasz mały słodki gość
może w tym jest kłopot cały
że już Frodziak nie jest mały.
Więc nas Frodziak nagabuje
podgryza i molestuje
robi sobie głupie żarty
jest kudłaty i uparty.
I tak nam się Frodziak zfrodził
ach, czemuż się nie urodził
klaczką- każdy teraz pyta
gdy mu trzeba brać kopyta.
Lecz nie płaczcie:
już na Frodka
czeka nasza zemsta słodka
zasadzimy się nań razem...
...i zrobimy go Pegazem.
(zasadzimy się nań z batem i zrobimy go kastratem)To takie żarty oczywiście, niemniej jednak Frodziaka wszędzie pełno. Taki się już zrobił ważny, że codziennie trzeba mu od nowa w dobitny sposób przypominać, że nie jesteśmy w zamku na etacie króla, czym oczywiście nie jest zachwycony.
I tak za każdym razem gdy w mojej stajni pojawia się kolejny młodociany rozbójnik i próbuje tu swoich czarów zadaję sobie to samo pytanie: co się stało z tym słodkim maluchem, który skrobany po tyłku zasypiał spokojnie na dwie godziny:-) ach, życie, życie...