Ponieważ mój aparat cyfrowy pęka od wirusów, których nie umiem usunąć zamieszczam stare zdjęcie tej pary- Asia i Lazar.
Wiele razem przeszli i dobrego i złego. Po tych złych czasach, kiedy wzajemnie wyrządzili sobie krzywdę nastąpił okres wysiłku, skupienia i próby ponownego dotarcia do siebie- jak w małżeństwie:-).
Owocem tych starań jest długo wyczekiwany sukces:
-Aśka może nie siedzi tak pięknie jak w dawnych czasach kiedy tylko na to kładła nacisk ale jej dosiad jest zrównoważony, a ona skupiona na Lazarze, połączona z nim mentalnie i co dziwne nie naparza go już łydami.
-Lazar pokazuje piękne rozluźnione chody, po pięciu latach treningu zaczął prawidłowo reagować na pomoce, jest posłuszny i patrzenie na niego sprawia mi ogromną przyjemność.
- Lazar i Aśka są zadowoleni co widać podczas treningów, zaczynają sobie ufać.
- Możemy stopniowo wprowadzać do treningów chody boczne bo równowaga Lazara jest nareszcie prawidłowa.
A wszystko to nagle wskoczyło na właściwe miejsce gdy raz dla żartu postanowiłyśmy zrezygnować z ogłowia.
Asia i Lazar pracują na kantarze czego i Wam życzę.
6 komentarzy:
:) pięknie razem wyglądają.
To świetnie:) A ja sie chyba do Borsuk wybiorę niedługo, z Mają...
Ala
No ja dziś byłam i widziałam :-) Pięknie im szło! Lazar wyciąga nocha w doł i do przodu, równoważy się fajnie, pcha od zadu, chrapie, co świadczy o rozlużnieniu... naprawdę gratulacje :-) Może dla konia wędzidło stanowiło jakiś problem, nie do końca je akcpetował, nauczy sie wielu rzeczy bez niego i potem łatwiej będzie do wędzidła wrócić :-) trzymam ksiuki!!
hanzia
Łatwiej będzie go uwędzić, mówisz? He he
Ja od zawsze wiedziałam ze to Szczwana i inteligentna Bestia :)
a ja sie ciesze z tego jeszcze bardziej, banan od ucha do ucha i sny moze piekniejsze beda ;d
asia.
Świetnie :)
Lazarek i Asia pasują do siebie.
A my z Alą musimy sie wreszcie do was wybrać ...
Majka
Prześlij komentarz